Dopiero co zostałem Sędzią a już mam wątpliwości, skąd brać czas na pracę. Skąd brać czas dla Rodziny, skąd dla zdrowia, bo raczej na trywialne przyjemności jak obcowanie ze sztuką w jej różnych wydaniach to miał czas Sędzia w XIX wieku i może w 20 leciu międzywojennym, kiedy nasz zawód łączył się z poważaniem społecznym, a rola ograniczała się do spraw ważnych, a nie do wszystkiego, czego administracja nie umie załatwić.
Obserwuję parking sądowy, światła gasną w większości pokoi, ale nie tam gdzie obradują na posiedzeniu niejawnym cywiliści i sędziowie gospodarczy, nie znam całej topografii budynku, ale w ciemno, można wskazać gdzie Ci sędziowie siedzą, bo tylko tam jest jasno.
Kiedy sesja po sesji ilość spraw staje się szalona i wydaje się, że nie do opanowania, w zahartowanym prawniku, który przeszedł długą drogę do nominacji pojawia się ukłucie motywacji, dam radę, nie poddam się, nie ugnę wobec skarg na przewlekłość, sporządzę wszystkie uzasadnienia, choć znów wpłynęło kilka wniosków, w końcu przyczyniłem się do tego wydając wyroki. Motywacja jak kofeina pobudza do pisania i rozstrzygania, wyznaczania, rozpisywania, dekretowania i załatwiania, wpływu ogarniania, dużo akt, szybko, wiele podpisów, z czasem mniej czytania, ale więcej wyznaczania i wzywania na terminy bo te ostatnie nas gonią i jednocześnie nam uciekają, z czego zapewne wynika wniosek, że kręcimy się wkoło...

Kiedy co dwa dni przyciągam do domu i wnoszę po schodach walizkę na kółkach (na schodach w bloku kółka nie są ułatwieniem) robię to w poczuciu, że w ten sposób pcham wózek do przodu (mój wykładowca na pierwszym roku aplikacji wykorzystał metaforę drezyny), ale już następnego dnia po spojrzeniu na półkę (a w zasadzie długi metalowy regał niczym z hurtowni) okazuje się, że moja drezyna stoi w miejscu.
Ponieważ motywacja nakazuje zawiesić na czas pracy relacje towarzyskie, wytłumiać oczekiwania stęsknionej Rodziny, na stan spoczynku odłożyć lekturę literatury pięknej, a za luksus potraktować czas z komentarzem do k.p.c.

- Jak wygospodarować czas na forum?
Jeśli znacie odpowiedź, hm to może też wiecie jak wygospodarować go trochę i na inne niezbędne funkcje życiowe...
