Olena napisał(a):A, i jest jeszcze nieformalna propozycja odmowy złożenia oświadczenia z uwagi na naruszenie prywatności i sprzeczności z art. 47 i 51 ust. 2 Konstytucji, z bardzo szeroką argumentacja i powołaniem się m.in. na wyrok TK z 14.10.2015r. (dane wrażliwe) i rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i zaznaczeniem, że ujawnienie tych danych w BIP nie pozostaje w żadnym związku z wykonywaniem przez sędziego jego czynności służbowych, nie spełnia wymagania konieczności ingerencji w autonomię informacyjną jednostek. Na zakończenie: czyniąc zadość art. 178 ust. 3 Konstytucji oświadczam, że jako sędzia nie należę i nie należałem do partii politycznej, związku zawodowego i nie prowadzę działalności publicznej nie dającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Ciekawe. Ja zamiast odmowy, rozważam podanie informacji z pominięciem przynależności do związku wyznaniowego. No bo tak: ustawodawca coś napisał. To co napisał czytamy zawsze w kontekście, tj. z uwzględnieniem aktów tego samego i wyższego rzędu i umów międzynarodowych (nakaz wykładni prokonstytucyjnej i prounijnej),
zwłaszcza gdy napisał niejasno. Czyli ustawodawca pisząc ogólnie o "zrzeszeniach" nie nakazał ujawniania przynależności do związków wyznaniowych, bo gdyby chciał naruszyć
art. 51 ust. 2 i art. 53 ust. 7 Konstytucji oraz cytowane wyżej prawo unijne, to musiałby to zrobić wyraźnie (np. wspomnieć w przepisie o związkach wyznaniowych). Jeśli nie napisał wyraźnie, to przyjmujemy "dobrą wiarę ustawodawcy", czyli wykładamy przepis tak jakby nie naruszał on aktów wyższego rzędu. Myślę że to samo dotyczy zrzeszeń osób cierpiących na określone choroby, mniejszości etnicznych, osób mających określoną orientację seksualną, zrzeszeń (nie związków wyznaniowych) o charakterze religijnym itd. Może nawet dałoby się tak argumentować w przypadków spółdzielni mieszkaniowych, jeśli są na tyle małe, że wskazanie umożliwia identyfikację miejsca zamieszkania. O wspólnotach mieszkaniowych nie wspominając.
Pytanie tylko czy zrobić taki dopisek ("wyjaśniam, że pomijam... ponieważ art. 88a usp rozumiem następująco ..."), czy po prostu zmilczeć. A potem bronić się odpowiednią argumentacją przed sądem dyscyplinarnym.
Jeszcze co do wyznania - ważne by rzecz ująć tak, by publiczność nie otrzymała informacji ani o wyznaniu ani o bezwyznaniowości sędziego. Informacja o tym drugim też podlega ochronie.
"To do our work, we all have to read a mass of papers. Nearly all of them are far too long. This wastes time, while energy has to be spent in looking for the essential points." (W. Churchill, Brevity. Memorandum by the Prime Minister, 9.8.1940)