Co z ustawą? Umarła wraz z poprzednim parlamentem?
Mam pytanie do biegłych, kiedy właściwe jest stosowanie przez nich terminu "biegły".
W przypaadku biegłych z listy sądu, po zaprzysiężeniu, to raczej wątpliwości nie ma.
W przypadku biegłych z "państwowej" listy (jak biegli rewidenci) wątpliwości też nie ma.
Ale jak jest przykładowo przy zlecaniu wykonania opinii/ekspertyzy instytucji, a nie osobie fizycznej?
Czy osoba podpisana pod opinią wykonaną przez osobę prawną (i asygnowaną przez kierownika instytucji) powinna/nie powinna podpisywać się jako "biegły Jan Kowalski", jeśli jako osoba fizyczna nie jest na liście biegłych?
I gdy wzywamy (przykładowo na wniosek strony) taką osobę na rozprawę, to jej przesłuchanie odbywa się jako przesłuchanie świadka, czy przesłuchanie (dalszy dowód z opinii) biegłego?