Metody wyceny nieruchomości

Tutaj możemy dyskutować bardzo szeroko na wszelkie tematy związane z opiniami biegłych sądowych

Dział dostępny do czytania bez konieczności logowania się

Metody wyceny nieruchomości

Postprzez AnnaKarenina » środa, 30 maja 2012, 13:05

Doradzam "po znajomości" krewnemu, który jest w trakcie sprawy o podział spadku. Zadał mi ostatnio pytanie jakich metod używają biegli do spraw wyceny nieruchomości? Czy jakiekolwiek znaczenie ma np. wysokość ofert na rynku sprzedaży nieruchomości? Mój krewny zastanawia się nad zgodnym podziałem, ale nie chce czuć się oszukany co do wartości spadku, czyli w praktyce dwóch nieruchomości. Będę wdzięczna za odpowiedź, oczywiście uproszczoną, bo domyślam się, że wycena to proces dość skomplikowany, oparty na wzorach etc.
AnnaKarenina
młody sędzia
młody sędzia
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa, 30 maja 2012, 11:49

Postprzez Johnson » środa, 30 maja 2012, 13:27

A poza tym ponawiam apel do Volvera "weź zrezygnuj".
Johnson
VIP
VIP
 
Posty: 11804
Dołączył(a): czwartek, 10 stycznia 2008, 16:44
Lokalizacja: dziki kraj
Kim jestem ?: nieważne

Postprzez Pudlonka » środa, 30 maja 2012, 16:13

<rotfl> Johnson <spoko>

można też sprawdzić samemu po ile sprzedają/kupują tego samego typu nieruchomość na portalach

czasem tez sady sie zwracają do biur nieruchomości o podanie takich informacjii - wtedy można sie obejść bez biegłego
Avatar użytkownika
Pudlonka
VIP
VIP
 
Posty: 4124
Dołączył(a): czwartek, 11 grudnia 2008, 18:58

Postprzez AnnaKarenina » środa, 30 maja 2012, 19:02

Uznałam, że wujka Google'a zawsze zdążę spytać, a tu takie szerokie grono fachowców, no ale...
AnnaKarenina
młody sędzia
młody sędzia
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa, 30 maja 2012, 11:49

Postprzez Włóczykij » środa, 30 maja 2012, 21:41

nie no zasad jest prosta, coś jest tyle warte, ile jest warte na rynku (tyle, że biegły musi zrobić szcegłówe, aczkolowiek teoretyczne na bazie danych z praktyki uzasadnienie porównań róznych transakcji, a i tak nie wiadomo, czy transakcja rynkowa dokłanie taka by była)
zwykle dogadywało się ze stronami, gdy to proponowały, że same zapytają w biurze nieruchmosci, bo tam mają jednak orientację, co po ile chodzi
mozna same opłaciż rzeczoznawcę majątkowego, to na chodzeniu do sądu można zaoszczędzić, ale ci biegli się cenią
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów (art. 54 Konstytucji RP)
Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania
poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei (art. 10 EKPC)

? http://www.rp.pl/Opinie/304129969-Gwiaz ... w-KRS.html
? https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... eniem.html
357
Avatar użytkownika
Włóczykij
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 24246
Dołączył(a): środa, 6 maja 2009, 18:46
Kim jestem ?: sobą

Postprzez RogerMortimer » czwartek, 31 maja 2012, 09:54

miarodajny będzie tylko rzeczoznawca. można też w biurach nieruchomości popytać. oni się orientują lepiej niż nasze grono fachowców;)
Avatar użytkownika
RogerMortimer
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 639
Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 14:58
Lokalizacja: śląsk

Re: Metody wyceny nieruchomości

Postprzez TDK » czwartek, 31 maja 2012, 11:03

AnnaKarenina napisał(a):Doradzam "po znajomości" krewnemu, który jest w trakcie sprawy o podział spadku. Zadał mi ostatnio pytanie jakich metod używają biegli do spraw wyceny nieruchomości? Czy jakiekolwiek znaczenie ma np. wysokość ofert na rynku sprzedaży nieruchomości? Mój krewny zastanawia się nad zgodnym podziałem, ale nie chce czuć się oszukany co do wartości spadku, czyli w praktyce dwóch nieruchomości. Będę wdzięczna za odpowiedź, oczywiście uproszczoną, bo domyślam się, że wycena to proces dość skomplikowany, oparty na wzorach etc.


No to „po znajomości”

Johnson wyjaśnił Ci dość sugestywnie, jakie są metody wyceny nieruchomości. <rotfl>

Wartość określa się wyłącznie w oparciu o ceny transakcyjne – z aktów notarialnych.
Ceny ofertowe mogą stanowić jedynie część analizy rynku.


Jeżeli tymi nieruchomościami są mieszkania lub typowe działki budowlane, to w zasadzie można samemu dość dokładnie określić przewidywaną cenę.

Jeżeli jednak są to duże działki, np. działki „rolne” położone w miastach lub w ich pobliżu, to jednak radziłbym zwrócić się do DOBREGO rzeczoznawcy majątkowego, aby określił ich wartość do zniesienia współwłasności.

Zadziwiająco często zdarza mi się, że ludzie dzielą „gospodarstwa rolne” a w planie jest :shock:

W przypadku takich działek bardzo istotne będzie przeznaczenie w planie zagospodarowania. Nie tylko ogólnie, ale również szczegółowe ustalenia w tekście planu, czasami jedno słowo powoduje drastyczne zmiany wartości.
Czasami też inne uwarunkowania powodują, mimo że jest przeznaczenie w planie, to nie można go zrealizować.

A jak nie ma planu – to dopiero zaczyna się zabawa. <lol>

Cała wycena opiera się na … znajomości rynku i doświadczeniu – a wzory czasami pomagają, czasami przeszkadzają.

Edit:
O, jaki ładny numerek postu 555 :>
TDK
 


Powrót do Biegli sądowi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość