Dred napisał(a):ja wzywam biegłego i normalnie płacę.
Dred podał Ci najlepszy sposób - wyślij rachunek. Jak odmówią - zażalisz się i pewnie wygrasz. Co do wezwań, może to być pomyłka sekretariatu, który nie zakreślił czego trzeba a sąd nie zrozumiał, o co Ci chodzi. Innego wytłumaczenia nie widzę.lmk napisał(a):A czy byłoby nietaktem ze strony biegłego przesłanie zapytania w jaki sposób jako świadek mam sie odnieść do uwag dołączonych do wezwania przed rozprawą, jeśli dotyczą wiadomości specjalnych i opinii?
Ama napisał(a):też wzywam biegłego jako biegłego i dopuszczam dowód z opinii uzupełniającej ... biegły wystawia rachunek za opinię uzupełniającą i koszty dojazdu na rozprawę i dostaje zwrot ...
to pewnie przeoczenie że wezwano Cię w charakterze świadka ... dobra była rada ... wyślij rachunek .... Sąd będzie musiał się do tego jakoś odnieść
A dlaczego Przynajmniej w kpk uznałbym, że ma zastosowanie art. 118 kpk i przyjął, że "złożone oświadczenie" jest opinią.1234 napisał(a): Gorzej jeśli (w obecności stron) potraktowano go i pouczono jako świadka - wtedy chyba z wynagrodzenia nici, a pozostanie tylko zwrot kosztów pojazdu i utraconego zarobku.
lmk napisał(a):Witam,
mam pytanie jako biegły do "wyższej instancji" sędziów. Zdarza się coraz częściej, że w sądzie cywilnym, po wydaniu pisemnej opinii, jestem wzywany na rozprawę w charakterze świadka, a jednocześnie do wezwania otrzymuję kopie pism stron z pytaniami, uwagami czy wątpliwościami, gdzie dodatkowo na wezwaniu sąd żąda zapoznania się z tymi pismami przed rozprawą. W pismach tych pojawiają się zagadnienia dotyczące opinii, jak i mojej specjalności - kryminalistycznych badań dokumentów.
Mam więc pytania:
Dlaczego sąd wzywa mnie jako świadka, skoro już w wezwaniu niejako odwołuje się do wiadomości specjalnych?
Czy sąd może wezwać mnie w charakterze świadka, skoro wydawałem opinii w sprawie i nadal mam być przesłuchiwany (patrząc po wezwaniu do zapoznania się z pismem) w charakterze biegłego de facto?
Czy mam prawo, jeśli zostanę przesłuchany w charakterze biegłego de facto, mimo wezwania jako świadek, żądać wynagrodzenia jako biegły?
Mam wrażenie, żeto przeoczenie, a nie uniknięcie poniesienia i tak małych kosztów za udział w rozprawie i wydanie de facto opinii ustnej. A może się mylę?
Z całym szacunkiem dla zacnego grona, proszę o odpowiedź, pomoc.
Sąd wyda postanowienie, w tę lub w drugą.Johnson napisał(a):Rachunki za ustne opinie to się składa w ciągu 3 dni od rozprawy, więc zapewne jest już po zawodach i wygrać wynagrodzenia się nie da. Więc rady ze składaniem wniosku o wynagrodzenie są zapewne chybione.
tutaj chyba coś zjedzone.Johnson napisał(a):Zresztą jeśli sąd błędnie wzywa biegłego jako świadka to wynagrodzenie też się.
Świadek nie może być biegłym - pełna zgoda. W art. 196 kpk jest mowa, że jak się powoła kogoś jako świadka to jest być wyłączenie, ale do powołania jest potrzebne wydanie postanowienia. Tutaj - tak mi się wydaje - nie było postanowienia o dopuszczeniu dowodu z zeznań lecz wezwanie w charakterze. Dla mnie te dwie rzeczy nie są tożsame. A odnosząc się do art. 196 par. 1 in fine to jeżeli biegły nie był świadkiem, to przecież nie stanie się nim wyłącznie z tego powodu, że ktoś bezpodstawnie tak go nazwie.kowboj napisał(a):W kpk jak się przesłucha biegłego jako świadka, to biegły jest spalony, bo świadek nie może być biegłym.
romanoza napisał(a):Sąd wyda postanowienie, w tę lub w drugą.Johnson napisał(a):Rachunki za ustne opinie to się składa w ciągu 3 dni od rozprawy, więc zapewne jest już po zawodach i wygrać wynagrodzenia się nie da. Więc rady ze składaniem wniosku o wynagrodzenie są zapewne chybione.
Może i tak, ale całkiem niedawno uważano, że biegłemu lekarzowi należy się tyle, co z Rozporządzenia, ino TK miał inne zdanie na ten temat http://prawo.gazetaprawna...pecjalisci.html Nie dalej jak dzisiaj z rozkoszą zaniosłem to do księgowości w odpowiedzi na ich notatkę, żebym pamiętał ile mogę przyznaćJohnson napisał(a):romanoza napisał(a):Sąd wyda postanowienie, w tę lub w drugą.Johnson napisał(a):Rachunki za ustne opinie to się składa w ciągu 3 dni od rozprawy, więc zapewne jest już po zawodach i wygrać wynagrodzenia się nie da. Więc rady ze składaniem wniosku o wynagrodzenie są zapewne chybione.
Jak będzie przestrzegał przepisu to tylko w jedną stronę. Słusznie oddali I zażalenie oddali. Roszczenie o wynagrodzenie wygasa po 3 dniach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości