Witam
Do aktu oskarżenia została załączona jako dowód opinia biegłego, która moim zdaniem opinią w rozumieniu przepisów k.p.k. nie jest. Prokurator poleciła biegłemu wydanie opinii „z przeprowadzonych czynności ” polegających na sporządzeniu kopii zawartości: twardego dysku komputera, karty pamięci aparatu fotograficznego i karty SIM telefonu komórkowego, należących do oskarżonego. Abstrahując od tego, że nie wydaje się żadnej opinii (nie tylko sądowej) z przeprowadzonych czynności (jest to niewykonalne, takie sformułowanie to ewidentny nonsens, można co najwyżej wydać opinię na podstawie przeprowadzonych czynności) to należy też zauważyć, że sporządzenie owych kopii było czynnością techniczną, o której mowa w art.205 § 1 k.p.k. i którą należało zlecić specjaliście a nie biegłemu. „Opinia”, którą wydał biegły ograniczyła się do opisu przeprowadzonych przez niego czynności, nie spełnia najistotniejszego kryterium - nie zawiera żadnych wniosków. Mimo to biegły za jej sporządzenie wystawił rachunek i pobrał honorarium. Zastanawiam się czy w tych okolicznościach dopuścił się on wyłudzenia (zakładam, że powinien wiedzieć, iż de facto nie sporządził opinii) a jeżeli tak, czy sędzia, która zetknęła się z takim przypadkiem ma obowiązek wynikający z przepisu art.304 § 2 k.p.k. powiadomienia o tym fakcie organów ścigania. Zapraszam do dyskusji.