Formy protestu

[Maltazar]

Niestety poruszamy się w określonej rzeczywistości. Ludzie łaskawie nie wyznaczają wokand bo im głupio przed kolegami. a co dopiero mówić o zaprestaniu orekania. To jest praca na lata.

No to po ptakach.

No może na miesiące
Na razie nie jestem entuzjastą Iustitii ale apeluję do kolegów o masowe wstepowanie w jej szeregi choćby tylko ze wzgędów strategicznych.

[amelius]

[
Na razie nie jestem entuzjastą Iustitii ale apeluję do kolegów o masowe wstepowanie w jej szeregi choćby tylko ze wzgędów strategicznych.

I chyba po to żeby ją zmienić.

A praca to, moim zdaniem, na lata, nie na miesiące. Obym się mylił.

[K.Ierownik]

Nie należę do IS i nie zamierzam wstępować.
Nie zgadzam się także z tezą, że tylko pod jej patronatem można osiągnąć cel – przecież są zgromadzenia SO i S.A. i to na forum tych organów powinniśmy podjąć decyzję o formie protestu.

Protest sędziów organizowany i koordynowany przez prezesów i zgromadzenia to bajka i piękne marzenie zarazem. Prezesi oficjalnie palcem nie kiwną, żeby zorganizować protest sedziów, chociaż na szczęście jest wielu prezesów, którzy nas wspierają. Zgromadzenia mogą najwyżej przyjąć uchwałę, za co też należy je pochwalić. Jeżeli chcemy coś konkretnego osiągnąć, proponuję zejść na ziemię. Jeżeli uważasz Pio że, sie mylę, to podaj z jakiego okręgu jesteś, a ja zaczynam śledzić doniesienia prasowe o działalności protestacyjnej Twoich prezesów i zgromadzeń.

[Maltazar]

Nie należę do IS i nie zamierzam wstępować.
Nie zgadzam się także z tezą, że tylko pod jej patronatem można osiągnąć cel – przecież są zgromadzenia SO i S.A. i to na forum tych organów powinniśmy podjąć decyzję o formie protestu.

Protest sędziów organizowany i koordynowany przez prezesów i zgromadzenia to bajka i piękne marzenie zarazem. Prezesi oficjalnie palcem nie kiwną, żeby zorganizować protest sedziów, chociaż na szczęście jest wielu prezesów, którzy nas wspierają. Zgromadzenia mogą najwyżej przyjąć uchwałę, za co też należy je pochwalić. Jeżeli chcemy coś konkretnego osiągnąć, proponuję zejść na ziemię. Jeżeli uważasz Pio sie mylę, to podaj z jakiego okręgu jesteś, a ja zaczynam śledzić doniesienia prasowe o działalności protestacyjnej Twoich prezesów i zgromadzeń.

Ja tylko przypomnę próby stworzenia nowego stowarzyszenia, nawet na forum nie zadeklarowało wstąpienia więcej niż kilka osób. Nie traćmy czasu na coś co jest nerealne.

[gandi]

Ja również uważam, że partyzantka nie ma sensu. Nie byłem członkiem iustiti ale stwierdziłem, że tylko skoordynowana akcja coś da, jest wyznaczony protest na 24 i 25 września, są zapowiedzi dalszych planów protestacyjnych. Zmiany w zarządzie umożliwią radykalizację protestów, wierzę również w kierownictwo forum i czekam na dalsze instrukcje.

[Darkside]

No tak, tyle że niektórzy uważają IS za cytuję - bojówkę złożoną z frustratów i sędziów w stanie spoczynku - taką opinię słyszałem na własne uszy.

I dokładnie takiej treści.

[ossa]

No tak, tyle że niektórzy uważają IS za cytuję - bojówkę złożoną z frustratów i sędziów w stanie spoczynku - taką opinię słyszałem na własne uszy.

I dokładnie takiej treści.

Bez przesady. Jestem w IS od 1999 r. i choc zarabiać chcialabym "godnie" to za sfrustrowana się nie uważam, a do stanu spoczynku to mi jeszcze daleko.

Nadal powtarzam. Wpisujmy sie masowo do IS i zmieńmy jej oblicze!!!!!!!

[Darkside]

Bez przesady. Jestem w IS od 1999 r. i choc zarabiać chcialabym "godnie" to za sfrustrowana się nie uważam, a do stanu spoczynku to mi jeszcze daleko.

Ossa, ja tylko przytoczyłem opinię jakiegoś tam sędziego. Sam się z tą wypowiedzią nie identyfikuje.
Sądząc tylko po forum wydaje mi się że w IS są spoko ludzie.
Jest tam to co wszędzie koleżeństwo ale i tarcia, wali o władzę itp.
Ale zacytowana przeze mnie wypowiedz była tylko na pokazanie, ze nie wszyscy mają zamiar działać w ramach tego stowarzyszenia.

[Maltazar]

I tak powstaje błędne koło

[ossa]

Ja wiem Darkside. Powiem szczerze, że przez lata byłam sobie szarym członkiem IS i od czasu do czasu gdzies wyjechaliśmy, w ramach tzw. działalności podróżniczej IS-u albo zrobiliśmy jakieś szkolenie. Dopiero kiedy jako delegat pojechałam do Kiekrza otworzyły mi się oczy i ujrzałam owe tarcia itp. I widok nie był przyjemny.
Pomimo wszystko uważam, że to od nas zalezy czym tak naprawdę jest Iustitia.

[amelius]

frustratów i sędziów w stanie spoczynku -

Frustracja to zespół przykrych emocji związanych z niemożnością realizacji potrzeby lub osiągnięciu określonego celu. Czasem frustrację definiuje się jako każdą sytuację, która wywołuje nieprzyjemne reakcje: ból, gniew, złość, nudę, irytację, lęk i inne formy dyskomfortu. W innych wypadkach jako reakcję na przeszkodę w osiąganiu celu, do którego się dąży.

Frustracja nie jest czymś złym ani tym bardziej zawinionym. Jest po prostu reakcją na zasatną rzeczywistość. A jaka ona jest w sądownictwie - wszyscy wiemy.

[pio]

Propozycja formy protestu – nie uczestniczymy w szkoleniach.
PS
Jestem z okręgu szczecińskiego. Na 24 i 25 września – a więc w dniu bez wokandy – pion karny ma zaplanowane szkolenie. Uważam to za ucieczkę od zajęcia stanowiska, a przynajmniej osłabienie wydźwięku „dnia bez wokandy”.

dadzą nam 1000 zł brutto - ale kasa, ale kasa ....... jadę na wakacje, starczy na śledzie dla rodziny

[Dred]

Nie będzie nawet 1000 brutto! To jest kolejna obietnica bez pokrycia. W styczniu 2009 będzie co najwyżej podwyżka inflacyjna. Zobaczycie!

[K.Piotrowski]

Ile jeszcze zniesiemy naigrywań się z nas.To są już kpiny nie z ludzi ale z wymiaru sprawiedliwości z powagi RP.


W jedności siła!!!

[zgredmen]

Zignorowanie szkoleń jako forma wspierająca to też jakaś myśl. Tylko trzeba by to rozumnie rozwiązać, żeby nie skończyło się dyscyplinarkami za to że unikamy obowiązkowego doszkalania.

[Jac]

To mityczne 1.000 zł brutto miało już być w postaci podwyżki kwoty bazowej o 25 %, czy dodatku orzeczniczego i wiadomo, że chodzi tylko o to, by spacyfikować nasze nastroje i zyskać na czasie do momentu poinformowania, że nawet na taką jałmużnę nie ma pieniędzy.

Nie wiem jak inni, zauważyłem, że u mnie kilku Kolegów, którzy jeszcze do niedawna wierzyli w w takie zapewnienia i cieszyli się, że będą choćby takie "podwyżki", obecnie też nie mają żadnych złudzeń, że te kolejne obietnice to tylko mydlenie oczu.

[Darkside]

Nie będzie nawet 1000 brutto! To jest kolejna obietnica bez pokrycia. W styczniu 2009 będzie co najwyżej podwyżka inflacyjna. Zobaczycie!

Tak będzie, nie trzeba mieć zbyt rozbudowanej wyobraźni

[sebus]

Szczerze mówiąc nawet tydzień bez orzekania może rozmyć się w całym roku orzekania bo jeżeli nikt o tym nie powie na szerszym forum ( np. tv) to i tak nic to nie da. Ja pomyślałem o czymś innym - od bodajże 3-4 lat nie wyznaczam wokand jawnych na dwa tygodnie przed końcem roku. Czyli od 15-20 grudnia u mnie w wydziale czynności ulegają znacznemu spowolnieniu. Nie będę również ukrywał - mam tak zorganizowaną pracę,że statystycznie nie wygląda to później źle - to do tych kolegów, którzy baczą ze wzmożoną uwagą na te wyniki. Z chwilą, kiedy wprowadzono praktykę sporządzania wokand z niejawnego staram się gromadzić sprawy na jedną i to wszystko. Oczywiście załatwiam na niejawnym to co jest do załatwienia, ale w chwili obecnej - z uwagi na znalezienie się w takim a nie innym punkcie wyjścia - rozważam zaprzestania jakichkolwiek czynności orzeczniczych w tym okresie.

[Mira]

jesteśmy bezbronni jak dzici. robią z namo co chcą i jeszcze`się smieją a my drepczemy w miejscu - no po prostu żałość bierze.
Ewakuacja to jedyne co przychodzi mi do głowy :sad:

[Alicja]

[ Dodano: Pią Lip 25, 2008 9:14 pm ]

jesteśmy bezbronni jak dzici. robią z namo co chcą i jeszcze`się smieją a my drepczemy w miejscu - no po prostu żałość bierze.
Ewakuacja to jedyne co przychodzi mi do głowy :sad:

A ja bez walki na pewno się nie poddam. Najpierw zamierzam - mam nadzieję wraz z innymi- wykorzystać wszelkie dostępne prawnie środki, aby coś w NASZEJ sprawie zrobić tj. zmienić ten chory ustrój sądownictwa w takim kierunku w jakim od wielu miesięcy prezentujemy na tym forum. Brałam i wezmę udział w każdej akcji protestacyjnej, po to, aby osiągnąć cel dla którego skupiliśmy się na tym forum
Ewakuacja jest zbyt prostym rozwiązaniem a MS-owi, chyba o to chodzi, aby było nas jak najmniej, bo przecież adwokatom i radcom spieszno do korony.... nie ich doczekanie.
Szkoda byłoby pracy do tej pory wykonanej i konsolidacji środowiska, jakiej dotąd chyba jeszcze w dziejach nie było. Więc szable w dłoń a o ewakuacji to nawet nie chcę słyszeć Pani Miro, no chyba, że w ramach akcji protestacyjnej. :wink:
Pozdrawiam.

[robak]

[ Dodano: Pią Lip 25, 2008 9:14 pm ]

jesteśmy bezbronni jak dzici. robią z namo co chcą i jeszcze`się smieją a my drepczemy w miejscu - no po prostu żałość bierze.
Ewakuacja to jedyne co przychodzi mi do głowy :sad:

A ja bez walki na pewno się nie poddam. Najpierw zamierzam - mam nadzieję wraz z innymi- wykorzystać wszelkie dostępne prawnie środki, aby coś w NASZEJ sprawie zrobić tj. zmienić ten chory ustrój sądownictwa w takim kierunku w jakim od wielu miesięcy prezentujemy na tym forum. Brałam i wezmę udział w każdej akcji protestacyjnej, po to, aby osiągnąć cel dla którego skupiliśmy się na tym forum
Ewakuacja jest zbyt prostym rozwiązaniem a MS-owi, chyba o to chodzi, aby było nas jak najmniej, bo przecież adwokatom i radcom spieszno do korony.... nie ich doczekanie.
Szkoda byłoby pracy do tej pory wykonanej i konsolidacji środowiska, jakiej dotąd chyba jeszcze w dziejach nie było. Więc szable w dłoń a o ewakuacji to nawet nie chcę słyszeć Pani Miro, no chyba, że w ramach akcji protestacyjnej. :wink:
Pozdrawiam.

Ale czas płynie i walka może być długa. I pewnie będzie. A tymczasem nic nie mamy. Co mi z podwyżek, które będą za 10 lat :sad:

[iskaw]

popieram alicję

[K.Piotrowski]

Dezyderatem Konisji zapchać skrzynki rządu!!!


W jedności siła!!!

[chomik]

Szanowni Iustitianie i forumowicze ! jeżeli chcemy coś wywalczyć na 2009 r. musimy już teraz podjąć decyzje dotyczące form protestu w 2008 r. jeżeli tego nie ustalimy w najbliższym czasie to nikt nie będzie nas słuchał. Moja propozycją to "30 dni bez rozpraw sądowych" w okresie od 16 października 2008 r. do 14 listopada 2008 r. Widzę to tak: w w/w okresie żadnych rozpraw, posiedzeń jawnych. natomist pracujemy wyłącznie na posiedzeniach niejawnych i zarządzamy. Nie oszukujmy się, ne jesteśmy w stanie osiągnąć takiego stanu, aby przez miesiąc nie prowadzić działalności orzeczniczej. tego nie poparło by sporo sędziów. jedni by skrytykowali wprost, a inni podali, iż informacja o proteście nie dotarła do nich. Wyszło by jek zwykle. A tak. żadnych rozpraw w ciągu 30 dni, nawet tych pilnych. Nikt jednocześnie nie postawi nam zarzutu nieróbstwa, myślę że tak możemy zorganizować sobie pracę, aby nie zasłużyć na dyscyplinarkę. Popatrzcie jaka była reakcja mediów na dzi bez wokand. Interesowało ich czy są rozprawy, i nic po za tym. Powyzszy termim pozwoli położyć statystykę w dwóch miesiącach, które zazwyczaj są bardzo treściwe. Warunek jest jeden - aktywność każdego z nas z osobne oraz apel Iustycji.

[Marul]

a może zakładanie togi tył na przód albo łańcucha do góry nogami?
wydźwiek społeczny będzie ten sam