port14 napisał(a):SO Sosnowiec
Rafalski napisał(a):Jeśli aż tak przegiął, że sięgasz najsurowszych środków, to rzeczywiście trudno uwierzyć, żeby inne pomysły jeszcze wchodziły w grę. Byle konsekwentnie, bo najgorsze to jest straszyć Bóg wie czym, a potem zupełnie odpuścić (zdarzyło mi się widzieć w aktach podobne jazdy trwające prawie rok, zakończone odpuszczeniem grzechów). Poza tym, jak rozumiem, to była ostatnia opinia tego biegłego u ciebie?
port14 napisał(a):jeśli ktoś chciał się wpisać to po 3 latach bycia ekspertem, publikacjach etc., etc.
mpałka napisał(a): Sądzę że możnaby wynagrodzić samego biegłego, na podstawie § 4 a nie § 8 rozporządzenia.
sponn napisał(a):Czyli wynagrodzenie za wykonana prace - stawka godzinowa, materialy czyli koszty tuszu, papieru, etc oraz inne wydatki - czyli wlasnie ewentualny dojazd + przesylka akt.
Nalezy się jak najbardziej ale tylko i wylacznie w zakresie "niezbednym do wydania opinii". Skoro biegla nie sporzadzila opinii (odeslala akta bez jej sporzadzenia) to nie ma prawa zadac zwrotu kosztow odeslania akt.
suzana22 napisał(a):uczciwość wymagałaby, żeby jeszcze przed zleceniem opinii o zamiarze takiego wynagradzania poinformować tego przedsiębiorczego pana i biegłych, którzy będą opiniować.
Obawiam się jednak, że po takiej informacji może im przejść gotowość do wydania opinii w dwa tygodnie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość