Dred napisał(a):....albo w drugą stronę
"W planach ministerstwa jest też oddelegowanie do pracy w dużych sądach w Warszawie niektórych sędziów, którzy obecnie pracują w resorcie. Zostaną oni zastąpieni w ministerstwie przez urzędników służby cywilnej."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/5 ... owane.html
selena napisał(a):jeżeli sędziowie muszą .........tak bardzo długo.............. pracować w ministerstwie..po klika lat............i są tam tak bardzo niezbędni.................. to aby nie blokować etatów orzeczniczych w sądach
to...............do usp niech zostanie wprowadzona konstrukcja "przenoszenia sędziów w stan urzędniczy" , quasi stan spoczynku .
Niech są etaty w Ministerstwie sędziów w stanie urzędniczym, niech ich wynagrodzenie obciąża budżety ministerstwa.
oni pewnie teżneed napisał(a):selena napisał(a):jeżeli sędziowie muszą .........tak bardzo długo.............. pracować w ministerstwie..po klika lat............i są tam tak bardzo niezbędni.................. to aby nie blokować etatów orzeczniczych w sądach
to...............do usp niech zostanie wprowadzona konstrukcja "przenoszenia sędziów w stan urzędniczy" , quasi stan spoczynku .
Niech są etaty w Ministerstwie sędziów w stanie urzędniczym, niech ich wynagrodzenie obciąża budżety ministerstwa.
jestem za bo nie wyobrażam sobie ich powrót do żadnego sądu
art_60 napisał(a):oni pewnie teżneed napisał(a):selena napisał(a):jeżeli sędziowie muszą .........tak bardzo długo.............. pracować w ministerstwie..po klika lat............i są tam tak bardzo niezbędni.................. to aby nie blokować etatów orzeczniczych w sądach
to...............do usp niech zostanie wprowadzona konstrukcja "przenoszenia sędziów w stan urzędniczy" , quasi stan spoczynku .
Niech są etaty w Ministerstwie sędziów w stanie urzędniczym, niech ich wynagrodzenie obciąża budżety ministerstwa.
jestem za bo nie wyobrażam sobie ich powrót do żadnego sądu
art_60 napisał(a):oni pewnie teżneed napisał(a):selena napisał(a):jeżeli sędziowie muszą .........tak bardzo długo.............. pracować w ministerstwie..po klika lat............i są tam tak bardzo niezbędni.................. to aby nie blokować etatów orzeczniczych w sądach
to...............do usp niech zostanie wprowadzona konstrukcja "przenoszenia sędziów w stan urzędniczy" , quasi stan spoczynku .
Niech są etaty w Ministerstwie sędziów w stanie urzędniczym, niech ich wynagrodzenie obciąża budżety ministerstwa.
jestem za bo nie wyobrażam sobie ich powrót do żadnego sądu
wyjatek potwierdza regułęcin napisał(a):art_60 napisał(a):oni pewnie teżneed napisał(a):selena napisał(a):jeżeli sędziowie muszą .........tak bardzo długo.............. pracować w ministerstwie..po klika lat............i są tam tak bardzo niezbędni.................. to aby nie blokować etatów orzeczniczych w sądach
to...............do usp niech zostanie wprowadzona konstrukcja "przenoszenia sędziów w stan urzędniczy" , quasi stan spoczynku .
Niech są etaty w Ministerstwie sędziów w stanie urzędniczym, niech ich wynagrodzenie obciąża budżety ministerstwa.
jestem za bo nie wyobrażam sobie ich powrót do żadnego sądu
Ja sobie wyobrażam, a nawet zamierzam
cin napisał(a):Znam tą zasadę, ale tak się składa, że nie jestem wyjątkiem ...Jest nas więcej
Łukasz napisał(a):cin napisał(a):Znam tą zasadę, ale tak się składa, że nie jestem wyjątkiem ...Jest nas więcej
Przy okazji od razu delegujcie się do Warszawy - finansowo nie będzie wielkiej straty (ach ten dodatek wizytatora),a tu przyda się każda para łapek do pracy. Do tego jest już jeden dobry przykład - i to z samej góry emesiu
Łukasz napisał(a):cin napisał(a):Znam tą zasadę, ale tak się składa, że nie jestem wyjątkiem ...Jest nas więcej
Przy okazji od razu delegujcie się do Warszawy - finansowo nie będzie wielkiej straty (ach ten dodatek wizytatora),a tu przyda się każda para łapek do pracy. Do tego jest już jeden dobry przykład - i to z samej góry emesiu
cin napisał(a):Łukasz napisał(a):cin napisał(a):Znam tą zasadę, ale tak się składa, że nie jestem wyjątkiem ...Jest nas więcej
Przy okazji od razu delegujcie się do Warszawy - finansowo nie będzie wielkiej straty (ach ten dodatek wizytatora),a tu przyda się każda para łapek do pracy. Do tego jest już jeden dobry przykład - i to z samej góry emesiu
Dlaczego margines decyduje o Waszym postrzeganiu, podejściu itd. ?
Wiem o tym, że takie przypadki miały miejsce i z pewnością będą miały, co świadczy (nie najlepiej) o jakości naszego środowiska...
Są też tacy, którzy sobie nie wyobrażają odejścia z MS i są w stanie zrobić wszystko (dosłownie), żeby do tego nie doszło... No bo jak się siedzi w MS przez 30 lat, to się nie pamięta czy najpierw zakłada się togę, czy łańcuch...
Ale są też tacy (Zuchy, jak nawał Hakoss), którzy są w MS tymczasowo i po jakimś czasie wracają na linię (wbrew Waszemu mniemaniu nie są to wyjątki).
Nie jest zatem uzasadnione uogólnienie, które jednakowo "nazywa" wszystkich delegowanych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości