Powierzchnia lokalu - jaki biegly ?

Tutaj możemy dyskutować bardzo szeroko na wszelkie tematy związane z opiniami biegłych sądowych

Dział dostępny do czytania bez konieczności logowania się

Powierzchnia lokalu - jaki biegly ?

Postprzez pioneer » piątek, 2 listopada 2012, 09:20

Jakiego biegłego powołalibyście do sporządzenia oipinii co do powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego (spór o powierzchnię użytkową lokalu pomiedzy deweloperem, a nabywcą)? Architekta, inż. budownictwa, geodetę, rzeczoznawcę majątkowego (w operacie może przecież określić powierzchnię lokalu)? Dla dewelopera mierzyli geodeci w ramach geodezyjnej obsługi budowy (z wynikami tych pomiarów nie zgadza się nabywca), a teraz jeden drugi trzeci telefon do biegłych geodetów z listy i "nie mierzymy lokali, lecz tylko działki". Mój autorski pomysł to wziąć takiego, który występuje na listach dwóch specjalności (ale w całym okręgu to dwa nazwiska).
Avatar użytkownika
pioneer
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 320
Dołączył(a): piątek, 27 stycznia 2012, 19:49
Kim jestem ?: Rozdzial 7 ustawy z 17.VII.2001 r., art. 42 ustawy z 23.IV.1964 r., art. 26 ustawy z 20.VIII.1997 r.

Postprzez Dred » piątek, 2 listopada 2012, 09:22

Zleciłbym temu od budownictwa.
Dred
 

Postprzez Gotka » piątek, 2 listopada 2012, 09:43

w moim wydziale byłytakie sprawy i była opinia geodety - II instancja nie miała do tego zastrzeżeń

w końcu tzw. metrykę lokalu na podstawie kt okreslają powierzchnię w umowie deweloperskiej też robi geodeta
Bądź wierny Idź
Avatar użytkownika
Gotka
VIP
VIP
 
Posty: 3535
Dołączył(a): czwartek, 1 października 2009, 21:16
Lokalizacja: Wroclove

Postprzez Włóczykij » piątek, 2 listopada 2012, 20:02

u mnie jednak kroki wiodą ku biegłemu z budownictwa, bo w grę wchodzą niekiedy niuanse jakiś norm budowalnych (w razie czego ma więc wiedzę z doświadczeń, jak się to mierzy - czasami coś tam z grubością cegły bywa i potem się rozchodzi ta powierzchnia, a od każdej jednostki powierzchni kasa i się zaczyna)
bo przecież w sumie im nie chodz o to, że sobie miarki nie mogą uzgodnić lub z sądem centymetrem zmierzyć, ale o różnice w postrzeganiu wg jakich zasad mierzyć (w tym znaczenie ma też wysokość pomieszczeń)
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów (art. 54 Konstytucji RP)
Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania
poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei (art. 10 EKPC)

? http://www.rp.pl/Opinie/304129969-Gwiaz ... w-KRS.html
? https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... eniem.html
357
Avatar użytkownika
Włóczykij
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 24250
Dołączył(a): środa, 6 maja 2009, 18:46
Kim jestem ?: sobą

Postprzez RogerMortimer » sobota, 3 listopada 2012, 12:01

geodety? to dziwne, nigdy mi nie przyszło do głowy. raczej z zakresu budownictwa, moim zdaniem.
Avatar użytkownika
RogerMortimer
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 639
Dołączył(a): czwartek, 24 lipca 2008, 14:58
Lokalizacja: śląsk

Postprzez TDK » niedziela, 4 listopada 2012, 18:47

Można zlecić biegłemu z zakresu budownictwa
albo geodecie mającemu uprawnienia z zakresu:
1 - geodezyjne pomiary sytuacyjno-wysokościowe, realizacyjnie i inwentaryzacyjne;
- czyli w zasadzie wszystkim geodetom.

Geodeci mogą nie chcieć robić pomiarów lokali - jak nie robią tego na co dzień - np. dla developerów.
Zwłaszcza w sprawach spornych - kiedy trzeba błądzić po różnych przepisach i normach - w całym tym bałaganie co nam w tej dziedzinie dwuwładza uchwaliła.

Biegły rzeczoznawca majatkowy może to też zrobić, ale pod warunkiem, że ma jako pierwszy zawód jeden z wyżej wymieniownych. :)


Jak biegły jest również rzeczoznawcą to nawet lepiej, bo jako rzeczoznawcy na co dzień spotykamy sie z problemem interpretacji powierzchni użytkowej według rożnych przepisów.
TDK
 

Postprzez sasprex » wtorek, 6 listopada 2012, 22:00

Myślę, że tylko biegły z zakresu budownictwa w tym szczególnie architektury.
Sam wynik pomiaru dł/szer/wys. nie zawsze będzie identyczny bo zależy skąd dokąd się mierzy i na jakiej płaszczyźnie (wysokości), mogą być też nierówne ściany czy dylemat trwałej ściany.
Wynik końcowy zależeć będzie głównie od właściwego zakwalifikowania powierzchni do powierzchni użytkowej, a ta kwalifikacja należy do profesji architektów i inż. budownictwa. Nie słyszałem aby zajmowała się tym geodezja.
Rzeczoznawca majątkowy może „z urzędu” oznaczać przedmiot odrębnej własności lokali (u.o.w.l.) więc jeśli praktykuje w tym zakresie to poradzi sobie.
To wszystko może być jednak psu na buty, bo normy są w Polsce nieobowiązujące i wszystko może zależeć czy i jak literalnie umówili się deweloper z nabywcą co do powierzchni.
sasprex
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 11:22

Postprzez Włóczykij » środa, 7 listopada 2012, 01:16

sasprex napisał(a):czy i jak literalnie umówili się deweloper z nabywcą co do powierzchni.


i chyba nawet w necie można na ten temat czegoś poszukać, bo coś misie kojarzy, że swojego czasu to były popularne spory

a co to jest dylemat trwałej ściany :?:
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów (art. 54 Konstytucji RP)
Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania
poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei (art. 10 EKPC)

? http://www.rp.pl/Opinie/304129969-Gwiaz ... w-KRS.html
? https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... eniem.html
357
Avatar użytkownika
Włóczykij
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 24250
Dołączył(a): środa, 6 maja 2009, 18:46
Kim jestem ?: sobą

Postprzez TDK » środa, 7 listopada 2012, 10:51

sasprex napisał(a):Nie słyszałem aby zajmowała się tym geodezja.


Zajmują się, zajmują. :mrgreen:
Geodeci prowadzą dla developerów całą obsługę realizacyjną budów, a potem, bardzo często, robią pomiary powykonawcze (inwentaryzacyjne) do oznaczenia odrębnej własnosci sprzedawanych lokali. A oznacza je rzeczoznawca lub budowlaniec.

Tylko problem w tym, że ci geodeci nie zajmują się "biegleniem".

sasprex napisał(a):normy są w Polsce nieobowiązujące i wszystko może zależeć czy i jak literalnie umówili się deweloper z nabywcą co do powierzchni.


To niezbyt ściśle.
Istniejące Normy są do dowolnego stosowania - wg woli stron umowy. Strony mogą się tak umówić, powołując się na normę, lub z zupełnie inny sposób.
Często te umowy są <mysli> ... niezbyt jasne. :cool:

Włóczykij napisał(a):a co to jest dylemat trwałej ściany :?:


Ano ludziska stawiają w pomieszczeniach różne ścianki, półścianki, oblicowania i inne esy-floresy z płyt gipsowo kartonowych.
I wiadomo :cool:

Potem trzeba ustalić jaka jest ta rzeczywista powierzchnia użytkowa lokalu - zgodnie z postanowieniami umowy.

A wracając do pierwotnego pytania: Jaki to ma być biegły?

Powinien być .... <mysli> qmaty :mrgreen: <luzik>
TDK
 

Postprzez sasprex » czwartek, 8 listopada 2012, 22:32

Włóczykij napisał(a):a co to jest dylemat trwałej ściany

Ten dylemat to jaką przegrodę budowlaną (ścianę) uznać za trwałą, a więc wydzielającą pomieszczenie a także zmniejszającą powierzchnię użytk. :|
Nie ma normatywnej definicji trwałej ściany, w orzecznictwie są tylko wzmianki.
Gdy umowa deweloper/nabywca nie wskazuje konkretnej Normy czy sposobu co do pow. uż. to myślę, że sposób ustalenia powierzchni wg Polskiej Normy panującej w dacie umowy. :)
sasprex
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 11:22

Postprzez buszmen » piątek, 9 listopada 2012, 17:14

sasprex napisał(a):Włóczykij napisał/a:
a co to jest dylemat trwałej ściany

Ten dylemat to jaką przegrodę budowlaną (ścianę) uznać za trwałą, a więc wydzielającą pomieszczenie a także zmniejszającą powierzchnię użytk. :|


Rozumiem że chodzi o tzw ściankę działową, którą można w dowolnej chwili zmienić albo usunąć bez zagrożenia dla całej budowli.
Moim zdaniem w tej materii winien wypowiedzieć się biegły od budownictwa (ewen. nadzór budowlany).
Co do powierzchni - każda ścianka działowa zmniejsza powierzchnię użytkową. Wydaje mi się że należy spojrzeć jak było w projekcie i czy obecność ścianek działowych zależy od tego jaki lokal miał sprzedać deweloper - czy z wydzielonymi pomieszczeniami przez ścianki działowe czy taki podział miał dokonać we własnym zakresie nabywca.
buszmen
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 3072
Dołączył(a): poniedziałek, 13 września 2010, 21:15

Postprzez pioter » sobota, 10 listopada 2012, 13:57

Też bym był za biegłym z zakresu budownictwa, ale po prawdzie tak jak wskazał TDK jesli będzie kumaty z zakresu np. geodezji to sobie też przecież poradzi i obroni opinię.
Avatar użytkownika
pioter
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 406
Dołączył(a): niedziela, 11 lipca 2010, 00:33
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez sasprex » niedziela, 11 listopada 2012, 18:56

pioter napisał(a):Też bym był za biegłym z zakresu budownictwa, ale po prawdzie tak jak wskazał TDK jesli będzie kumaty z zakresu np. geodezji to sobie też przecież poradzi i obroni opinię.

pioter, jezcze raz wspomnę, że geodezja (geodeta) nie zajmuje się zawodowo kwalifikacją pomieszczeń w budynku, oceną przegród budowlanych czy sposobem pomiaru na potrzeby ustalenia pow. użytkowej.
Ktoś sobie sam naprawia czy wymienia baterie umywalkowe w domu i robił to wzorowo, czuje się w tym bardzo qmaty jak pisze TDK, przy okazji naprawił koledze, fama sie rozniosła ale jest z zawodu ... elektrykiem. A co, powołajmy go do sprawy dot. instalacji sanitarnych, praktykuje, poradzi sobie. Ja się z tym nie zgadzam.
sasprex
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek, 15 sierpnia 2011, 11:22

Postprzez buszmen » niedziela, 11 listopada 2012, 23:49

Równie dobrze może to być biegły z architekt, który najczęściej jak sam projektuje to jednocześnie może pełnić funkcje nadzoru na wykonastwem. (Oni dokonują na budowie pomiarów pomieszczeń)
buszmen
pełnoprawny sędzia
pełnoprawny sędzia
 
Posty: 3072
Dołączył(a): poniedziałek, 13 września 2010, 21:15

Postprzez mądrala » poniedziałek, 19 listopada 2012, 20:18

powołać rzeczoznawcę budowlanego
a nie dziadka z zakresu budownictwa,
najlepiej z uprawnieniami rzeczoznawcy majątkowego,
bo na bank przyda się w dalszej częsci postępowania,

geodeci to taka przebitka z XIX wieku, kiedy wołano mierniczych,
mądrala
praktykant
praktykant
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek, 11 kwietnia 2008, 10:04


Powrót do Biegli sądowi

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości