Sonia W napisał(a):...dobra organizacja ...wytrwałość i samodyscyplina
ropuch napisał(a):Sonia W napisał(a):...dobra organizacja ...wytrwałość i samodyscyplina
I już mozna znaleźc się na tablicy
falkenstein napisał(a):Penn i Teller zrobili program o takim coachingu... w ramach swojego wielokrotnie nagradzanego cyklu pod tytułem "g... prawda"
http://www.youtube.com/watch?v=nVaQGPOAwow
Sonia W napisał(a):ja kiedyś miałam problem z tym, że właśnie zostawiałam pisanie uzasadnienia na ostatni dzień... to było okropne... no w pewnym momencie podjęłam decyzję, obiecałam sobie, że wprowadzam do swojej organizacji pracy zasadę świętą, że uzasadnienie pisze niezwłocznie po tym jak wpłynie wniosek. Jeśli wpływają oba w jednym dniu, to po kolei. Koniec kropka. Obiecałam to sobie a ja słowa zawsze dotrzymuję... i dotrzymałam
Sonia W napisał(a):
Jak Ty sobie radziłeś z pisaniem uzasadnień w terminie? Jaki miałeś sposób?
Sonia W napisał(a):wydaje mi się, że tą stabilność wywodzą ze sformułowania :
" 1) sprawności i efektywności podejmowanych czynności i organizowania pracy przy rozpoznawaniu spraw lub wykonywaniu innych powierzonych zadań bądź funkcji"
a dokładnie pewnie z "efektywności". Efektywność można rozumieć jako skuteczność, a skuteczność to inaczej realizowanie celów postępowania. Więc, jeżeli celem postepowania jest wydanie rostrzygnięcia końcowego, to można analizować czy dane rostrzygnięcie uprawomocniło się czy nie. Jeśli się uprawomocniło to postępowanie było skuteczne...
Sonia W napisał(a):Co do indywidualnego planu rozwoju - do tak naprawde wszystko będzie zależało od praktyki jaką wypracują poszczególni Prezesowie Sądu.
Jak patrzę na tabelkę na ten plan ( z załącznika) to widzę takie pozycje:
Obszary wiedzy i umiejętności do rozwijania
Proponowane formy i metody rozwoju zawodowego
Pożądane kursy, szkolenia lub inne formy doszkalania
Wyniki odbytych kursów, szkoleń, studiów podyplomowych
Planowane funkcje
Wnioski
Wg mnie, Prezes powinien sporządzać ten plan przy aktywnym współdziałaniu sędziego, tak wydaje się najracjonalniej, bo przecież nie chodzi o to, żeby napotykać na opór sędziów, tylko na dobre nastawienie i dobre efekty pracy ... gdybym była Prezesem to po przeczytaniu oceny zrobionej przez wizytację, trzeba oczywiście zapoznać sędziego z tą oceną, dać sędziemu parę dni na analizę i jego propozycje, potem obowiązkowo najpierw przedyskutować z sędzią czym ten sędzia najbardziej się interesuje, w jakich obszarach chciałby swoją wiedzę poszerzyć, jakie dodatkowe umiejetności chciałby rozwinąć, na jakie szkolenia pójść, jak widzi swoją przyszłość, itd. Prezes nie powinien robić tu żadnych problemów, no bo z jakiego właściwie powodu ? Przecież ma interes w tym, żeby sąd działał na najwyższym poziomie i bez zastrzeżeń...
Dopiero po takiej rozmowie z sędzią, ja sporządziłabym plan rozwoju
Powrót do INFORMACJA !!!!!!!!!!! WAŻNE !!!!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości