K.Ierownik napisał(a):A powiedz jaro, można być katolikiem i podzielać przytoczone przez Ciebie poglądy pani prof. co do zawłaszczania przestrzeni publicznej przez kościół katolicki? Albo też krytykować min. Królikowskiego za jego publiczne wypowiedzi o braku prawa do aborcji, akcji deklaracji wiary, o prymacie prawa naturalnego nad stanowionym, podważaniu świeckości naszego państwa czy uznawaniu Chazana za męczennika za wiarę?
Może nie zrozumiałem pytania, ale nigdzie nie powiedziałem, że podzielam chociaż w części poglądy pani profesor. Tak na marginesie, prawo stanowione, które miało prymat nad prawem naturalnym, to były także ustawy norymberskie. Pani profesor uważa, że skoro prawo jest takie a nie inne, to powinno być stosowane. To nic innego, jak typowy (dodam od siebie: wredny i nieludzki) pozytywizm prawniczy. Pani profesror albo nie widzi, albo nie chce widzieć, że skutkiem takiego instrumentalnego traktowania prawa było właśnie to, co stało się w Niemczech hitlerowskich. Takie było po prostu prawo, a pani profesor jako apologetka prawa stanowionego (pozytywnego) nie widziałaby w tym żadnej sprzeczności..... Tu nie ma i nie będzie (i nie było nigdy) zgody z poglądami pani profesor.