kosiarka napisał(a):Chyba mój zarząd myśli podobnie bo często zadaje takie pytania i rzeczywiście często a chyba nawet prawie zawsze coś wychodzi. Gazety też o takich przypadkach pisały. To chyba ostatni news :
http://www.ps-solidarnosc.org.pl/compon ... jest-gowin ... jest-gowin
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/8 ... gowin.html ... gowin.html
Tylko co z tego, że sobie wyrazimy wątpliwości co do zasadności tych wydatków? A nawet jak cały świat je podzieli?
Jak to poprawi los zwykłych pracowników? Być może rzeczywiście kiedyś poprawi ale prywatnie uważam, że przede wszystkim to trzeba skupić się właśnie na pracowniku, na konkretnym sądzie. I w każdej jednostce walczyć o każdy regulamin, o system oceniania , fundusz socjalny czy wręcz zasady udzielania urlopu bo nawet tu są problemy
Nieśmiało podpowiem: walczcie jeszcze o umowy o pracę na stanowisku sekretarza sądowego dla osób, które pracę sekretarza sądowego wykonują, żeby nie robiły tego zatrudnione na zlecenie jako woźna albo "sekretarka" (zawsze pytam wtedy, czyją jest sekretarką, chyba prezesa,bo przecież sędziowie sekretarek nie mają
