przez tujs » niedziela, 6 lipca 2008, 12:07
Nasza walka o utrzrymanie awansów poziomych stanowi przyczynek do odsłonięcia rzeczywistych kart Prezydenta, Rządu, MS i Sejmu w sprawie naszych wynagrodzeń
- dzięki temu możemy dowiedzieć się, że wreszcie Prezydent jest z nami (nie oceniam politycznie i personalnie tylko ustrojowo), zaś w Sejmie rządząca koalicja sprawy sedziów ma w ..... (cisną mi sie niezenzuralne słowa) - vide: stenogramy z posiedzeń KOm. Spraw. i Sejmu
MS nie ma dotąd ZADNYCH KONKRETNYCH rozw. legislac. - tylko zatem w ten sposób mogliśmy wywołac dyskusję na szczytach I i II władzy w przedmiocie naszego statusu materialnego.
Awans poziomy ma plusy i minusy ( wg mnie więcej zalet) - nie ma idealnego pośredniego rozwiązania (również np. dodatek orzecznuczy też budzi kontrowersje)
po prostu w części nieświeżego jajka nie da sie skonsumować - trzeba je wyrzucić
musimy zatem uzdrowić system na lata, WPROWADZAJĄC POWIĄZANIE NASZYCH PŁAC ZE ŚREDNIĄ W GOSPODARCE - wtedy dOdatki i awanse nie będą budziły takich emocji.
Pół roku jakie minęło od NASZEGO LISTU OTWARTEGO pokazuje jedno -
tylko jesli bĘdziemy solidarni i kosekwentni to wygramy, a jesli będziemy skłóceni (MS na to liczy puszczając w obieg rózne pomysły np. podwyżka tylko dla SSR), to szybciej zmnienimy kolor togi niż doczekamy realizacji zasady o godnym wynagrodzeniu, która niestety także na skutk naszej biernej postawy i łudzenia się nadziejami, że będzie obiecywana prze wyborami podwyżka - jest nadal pustym zapisem
Ja ciągle jeszcze wierzę, że rok 2008 zapisze sie w historii sadownictwa jako przełomowy, a pomoga nam w tym NIE TYLKO PREZYDENT, TK I UNIA EUROP., ALE przede wszystkim WSZYSCY SĘDZIOWIE RP!