suzana22 napisał(a):Gdybym była złośliwa, to życzyłabym wszystkim sędziom - bezkompromisowym przeciwnikom sędziów w MS-ie nadzoru takich urzędników jak pan Jaki i jemu podobni i tego, żeby to oni obmyślali od a do zet i wprowadzali wszelkie zmiany ustaw i rozporządzeń MS też ... Ale nie jestem złośliwa
suzana22 napisał(a):Gdybym była złośliwa, to życzyłabym wszystkim sędziom - bezkompromisowym przeciwnikom sędziów w MS-ie nadzoru takich urzędników jak pan Jaki i jemu podobni i tego, żeby to oni obmyślali od a do zet i wprowadzali wszelkie zmiany ustaw i rozporządzeń MS też ... Ale nie jestem złośliwa
regis napisał(a):(>>>) każdego delegowanego można oceniać z tego co zrobił, czego nie, czy zaszkodził czy nie (...)
jak2006 napisał(a):A kiedyś niektórzy z nas pisali o "rozpoznawaniu zadań" po 50. nowelizacji przepisów tego samego aktu prawnego lub kolejnej reorganizacji w ramach reform quasi-sędziów z MS zajmujących od lat utrwalone pozycje w bezpiecznej odległości za frontem"...
magdam napisał(a):regis napisał(a):(>>>) każdego delegowanego można oceniać z tego co zrobił, czego nie, czy zaszkodził czy nie (...)
Może więc pora przypomnieć Łukaszowi Piebiakowi postulaty IS, które przedstawiał w dniu 19 stycznia 2012 r. na konferencji HFPCz (vide pierwszy post w tym temacie):
"Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” co do zasady dopuszcza możliwość delegowania sędziów do wykonywania czynności administracyjnych w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Rozwiązanie takie wydaje się konieczne z uwagi na to, iż obecnie nadzór administracyjny nad sądami sprawowany jest przez Ministerstwo Sprawiedliwości.......
Modern_judge napisał(a):Odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie, regisie, to uważam, że chodzi o kilka rzeczy: (1) zmianę zarządu, a więc poglądu władz na daną kwestię, (2) zmianę sojuszy w ramach bloku, a więc lojalność wobec sojuszników, (3) skrajnie korporacyjne rozumowanie dot. zasad podziału władzy oraz (4) nieskrywaną awersję osobistą do kilku osób, która powoduje alergię.
Co do samych delegacji do MS:
Czy są potrzebne - tak, lecz nie w aż tak znacznym rozmiarze jak obecnie.
Czy sędziowie delegowani powinni orzekać - tak, choć w mniejszym wymiarze oraz wszyscy bez wyjątku i tutaj warto pomyśleć nad zmianą przepisów; jeśli sędzia del. nie chce orzekać zrzeka się urzędu z możliwością powrotu.
Czy delegacja powinna być czasowa - tak, z możliwością jednorazowego przedłużenia.
Czy sędziowie w czasie delegacji mogą awansować do sądów wyższych instancji - tak, o ile zgłoszą się na wolne stanowisko w bliskim okresie od zaprzestania orzekania.
I ostatnia rzecz, na marginesie cytowanego postulatu IS z postu regisa. Skoro stowarzyszenie domaga się powrotu sędziów do orzekania i według niego jest to tak rażące postępowanie sędziego, to dlaczego nie wprowadzi reguł usuwania niegodnych członków ze swoich szeregów?
rbk napisał(a):Była próba wprowadzenia na sale rozpraw sędziów delegowanych do KSSiP, ale zablokował to na podkomisji przedstawiciel KRS. Trudno. Moim zdaniem wyrok TK poszedł za daleko i sędziowie delegowani powinni orzekać w zmniejszonym zakresie, tak jak inni funkcyjni. Nie słyszałem o żadnym rzeczywistym przypadku, gdy jeszcze można było orzekać na delegacji do MS o zagrożeniu dla niezawisłości.
regis napisał(a):magdam napisał(a):regis napisał(a):(>>>) każdego delegowanego można oceniać z tego co zrobił, czego nie, czy zaszkodził czy nie (...)
Może więc pora przypomnieć Łukaszowi Piebiakowi postulaty IS, które przedstawiał w dniu 19 stycznia 2012 r. na konferencji HFPCz (vide pierwszy post w tym temacie):
"Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” co do zasady dopuszcza możliwość delegowania sędziów do wykonywania czynności administracyjnych w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Rozwiązanie takie wydaje się konieczne z uwagi na to, iż obecnie nadzór administracyjny nad sądami sprawowany jest przez Ministerstwo Sprawiedliwości.......
wówczas chyba Ł.Piebiak był w zarządzie Iustiti i przedstawiał stanowisko stowarzyszenia a teraz nie jest (o ile jest w ogóle w I.)
a jak ma sie to cytowane stanowisko do tego :
Uchwała nr 7
XXII Zwyczajnego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich „IUSTITIA” w Mszczonowie
z dnia 2 kwietnia 2017 r.
...... Zwracamy się też do wszystkich sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości o powrót do orzekania, które jest podstawową powinnością sędziowską wobec społeczeństwa. Jako sędziowie musimy być świadomi, że nasza obecna postawa będzie zapisana na kartach historii.
czyli w 2012 stowarzyszenie dopuszczało delegacje (pod pewnymi warunkami) a teraz już NIE ?
może ktoś mi wytłumaczy dlaczego ?
Joasia napisał(a):To proste. Dla TEGO rządu zdaniem obecnych władz IS co do zasady pracować nie wolno. Dla innych - co do zasady można.
Polityka, panie, polityka.
Joasia napisał(a):To proste. Dla TEGO rządu zdaniem obecnych władz IS co do zasady pracować nie wolno. Dla innych - co do zasady można.
Polityka, panie, polityka.
amelius napisał(a):Joasia napisał(a):To proste. Dla TEGO rządu zdaniem obecnych władz IS co do zasady pracować nie wolno. Dla innych - co do zasady można.
Polityka, panie, polityka.
To czysta manipulacja z Twojej strony.
magdam napisał(a):regis napisał(a):(>>>) każdego delegowanego można oceniać z tego co zrobił, czego nie, czy zaszkodził czy nie (...)
Może więc pora przypomnieć Łukaszowi Piebiakowi postulaty IS, które przedstawiał w dniu 19 stycznia 2012 r. na konferencji HFPCz (vide pierwszy post w tym temacie):
"Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” co do zasady dopuszcza możliwość delegowania sędziów do wykonywania czynności administracyjnych w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Rozwiązanie takie wydaje się konieczne z uwagi na to, iż obecnie nadzór administracyjny nad sądami sprawowany jest przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” uważa, iż delegacje sędziów powodujące ich odsunięcie od orzekania powinny podlegać następującym ograniczeniom:
1. okres delegacji może wynosić maksymalnie dwa lata (w razie przerw w delegacjach ich okresy powinny ulegać sumowaniu), po którym to okresie winna nastąpić przerwa w delegacjach na czas nie krótszy niż pięć lat;
2. okres delegacji sędziego do Ministerstwa Sprawiedliwości albo Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury nie może być wliczany do stażu, od którego uzależniona jest możliwość awansu do sądu wyższego rzędu;
3. sędzia delegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości albo Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w okresie delegacji nie może awansować do sądu wyższego rzędu bądź do sądu administracyjnego;
4. należy określić maksymalną liczba sędziów, którzy mogą być w jednym czasie delegowani do Ministerstwa Sprawiedliwości albo Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury;
5. sędziowie delegowani nie powinni być uwzględniani przy ustalaniu obsady poszczególnych sądów, zwłaszcza dla potrzeb statystyki.
Wprowadzenie wskazanych ograniczeń zapobiegnie dalszemu drenażowi kadry sędziowskiej prowadzonemu od lat przez Ministerstwo Sprawiedliwości, którego efektem jest niemal 300 sędziów odsuniętych od wykonywania ich podstawowego obowiązku jakim jest wymierzanie sprawiedliwości."
regis napisał(a):wówczas chyba Ł.Piebiak był w zarządzie Iustiti i przedstawiał stanowisko stowarzyszenia a teraz nie jest (o ile jest w ogóle w I.)
a jak ma sie to cytowane stanowisko do tego :
Uchwała nr 7
XXII Zwyczajnego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich „IUSTITIA” w Mszczonowie
z dnia 2 kwietnia 2017 r.
...... Zwracamy się też do wszystkich sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości o powrót do orzekania, które jest podstawową powinnością sędziowską wobec społeczeństwa. Jako sędziowie musimy być świadomi, że nasza obecna postawa będzie zapisana na kartach historii.
czyli w 2012 stowarzyszenie dopuszczało delegacje (pod pewnymi warunkami) a teraz już NIE ?
może ktoś mi wytłumaczy dlaczego ?
Volver napisał(a):amelius napisał(a):Joasia napisał(a):To proste. Dla TEGO rządu zdaniem obecnych władz IS co do zasady pracować nie wolno. Dla innych - co do zasady można.
Polityka, panie, polityka.
To czysta manipulacja z Twojej strony.
Raczej jest to skrót myślowy, oddający ducha, którym przeniknięta jest część członków Stowarzyszenia, wpływająca realnie na sposób jego działania od "zmiany warty" we władzach Iustitii , gdzie silnie zaakcentowano, wprawdzie w uchwale nr 6 odnoszącej się do kwestii TK stanowisko Stowarzyszenia oraz na którym przyjęto postawę wyczekiwania wobec zamiarów refomatorskich , przedstawionych przez przedstawiciela MSu, wiceministra Ł.Piebiaka.Jestem wrogiem uogólnień, chociaż zdarzało mi się i zdarza uogólniać.ale ta tendencja sceptycyzmu, obaw i lęków po części prowadzi do tego,że można dopatrywać się w tezie Joasi pewnej słuszności.Z drugiej strony jest dla mnie naturalne odczucie ,że z politykami tego czy tamtego rządu straszliwie trudno było i jest kooperować w sprawach sądownictwa.Dla mnie to trwające od 10 lat? zwarcie i wymiana ciosów z której rzadko coś dobrego dla nas wynika.Jednakże , moim zdaniem, przegapiono i utracono chwilę w której można było zacząć współpracę, a nawet zamarkować ją.Argumenty że tamci wykorzystaliby to medialnie , które padały jako argument by nie kooperować- dzisiaj mnie śmieszą.Przepolitykowano.
Owszem, ktoś powie "mądry Polak po szkodzie", ale było i tak że na tym Forum powtarzano, wystopujcie, nie tak emocjonalnie.Można było swoje robić, ale nie tak ostentacyjnie.Gdyby Kongres Sedziów zrobiono tak jak Kongres Prawników nie byłoby tej szkody któ ra wtedy powstałą.I nadal rzutuje na to co się dzieje.
Mozna udawać że "nic się nie stało" ale obiektywnie stało się.Można było inaczej ale przeważyła grupa rozżalonych tymże działo się tak jak się nie działo do tej pory(aczkolwiek działo się tylko w białych rekawiczkach)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość