Trebor napisał(a):poniżej wklejam fragment mojego uzasadnienia do kosztów dla biegłego .
Jesli ktoś juz o tym pisał , to sorry ale nie czytałem całego tematu.
Sąd nie znalazł też podstaw prawnych do przyznania biegłemu zwrotu kosztów dojazdu określonych przez biegłego w ramach tzw. kilometrówki, przyznając jedynie koszty dojazdu transportem publicznym ( tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 06.03.1976r. , II CZ 23/74 , lex 7421, w którym Sąd Najwyższy wskazał , pogląd ten podziela Sąd orzekający , iż „posługiwanie się przez biegłego własnym samochodem w takiej sytuacji musi być traktowane jako pomyślane przede wszystkim dla jego wygody. Nie ma zatem podstaw do obciążania wydatkiem z tego tytułu”.
§ 7. Pracodawca jest obowiązany zwolnić od pracy pracownika wezwanego w celu wykonywania czynności biegłego w postępowaniu administracyjnym, karnym przygotowawczym, sądowym lub przed kolegium do spraw wykroczeń; łączny wymiar zwolnień z tego tytułu nie może przekraczać 6 dni w ciągu roku kalendarzowego
§ 16.2. W razie skorzystania przez pracownika ze zwolnienia od pracy, o którym mowa w § 5-7, 10 oraz w § 11 ust. 1 pkt 1 i 3, pracodawca wydaje zaświadczenie określające wysokość utraconego wynagrodzenia za czas tego zwolnienia w celu uzyskania przez pracownika od właściwego organu rekompensaty pieniężnej z tego tytułu - w wysokości i na warunkach przewidzianych w odrębnych przepisach, chyba że obowiązujące u danego pracodawcy przepisy prawa pracy przewidują zachowanie przez pracownika prawa do wynagrodzenia za czas zwolnienia.
arczi napisał(a):niestety nikt z rządzących nie bierze pod uwagę tego, że jak dobry i szanujący się biegły otrzyma zwrot kosztów dojazdu rowerem, to kolejny raz odmówi wydania opinii, a jak zrobimy to jeszcze kilka razy, to bedziemy musieli opinię pisać sobie sami
m35 napisał(a):Trzeba jeszcze wspomnieć o treści art. 9 ust. 3 oraz art. 12 dekretu z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym. Z nich wynika, że zwrot kosztów podróży zwraca się biegłemu w wysokości i na zasadach obowiązujących dla sędziów w razie pełnienia czynności służbowych poza zwykłym miejscem służbowym. Dlatego sprawa stawek za kilometr nie jest tak do końca oczywista i zdaje się, że biegłych zarządzenia prezesów o wysokości stawek za km też będą obowiązywać. W rozporządzeniu jest mowa o stawkach maksymalnych.
m35 napisał(a):no ale przepisy rozporządzenia określają stawki maksymalne, których nie może przekroczyć pracodawca. Wynika więc z tego, że to ostatecznie pracodawca decyduje w jakiej wysokośc chce określić stawkę za kilometr.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości